poniedziałek, 31 maja 2010

Tarta rababarbarowa

Sezon rabarbarowy rozpoczęliśmy od nieśmiertelnego kompotu i tarty. Niestety, pierwsza tarta w tym sezonie okazała się zupełnym niewypałem -- kwaśny rabarbar, który zupełnie skurczył się podczas pieczenia i absolutny brak "wypełniacza". Na szczęście genialna Liska wygrzebała przepis Pierre'a Herme. Podaję Wam delikatnie zmodyfikowaną wersję tegoż.



Czas przygotowania: 1 godzina
Czas oczekiwania: min. 8 godzin

Składniki:
Rabarbar:
                600 g rabarbaru (czyli 6-7 sporych łodyg)
                3 czubate łyżki cukru pudru

Kruchy spód:
                1/4 łyżeczki soli
                1/2 kostki masła (jeśli używamy masła w 200g kostkach)
                3/4 szklanki mąki
                2 łyżki zimnego mleka

Masa migdałowa:
               2 łyżki mleka
               2 łyżki słodkiej śmietanki ( 30 lub 36)
               1 jajko
               4 łyżki cukru pudru
               100 g mielonych migdałów
               1/8 kostki zimnego masła

Przygotowujemy rabarbar myjąc go dokładnie, krojąc na 2 cm kawałki, wrzucając do miski i zasypując cukrem pudrem. Miskę przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do lodówki na minimum 8 h. Ja wstawiłam na całą noc. Rabarbar nabrał słodyczy i delikatnie zmiękł, ale nie rozpadł się w pieczeniu!

Kruchy spód przygotowujemy jak każde kruche ciasto. Masło siekamy. Mąkę przesiewamy i mieszamy z solą. Łączymy masło z mlekiem i składnikami sypkimi. Zagniatamy niezbyt dokładnie - muszą zostać małe grudki. Wylepiamy foremkę do tarty kruchym spodem, przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy na noc do lodówki.

Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Z lodówki wyjmujemy rabarbar i odsączamy go na sitku. Foremkę do tarty przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy grochem, fasolą czy kulkami porcelanowymi - my mamy słoiczek z grochem wielokrotnego użytku :). Wstawiamy spód do nagrzanego piekarnika na 15 minut. Spód się zapiecze i nie będzie "pił" masy migdałowej, ale nie urośnie.

Przygotowujemy masę. Siekamy masło na drobne kawałki. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy, na koniec dodając masło.

Wyjmujemy kruchy spód, zabieramy z niego groch, papier i układamy rabarbar, który się suszył na sitku. Wszystko zalewamy masą migdałowo-maślaną i wstawiamy do piekarnika na kolejne 20-30 minut (rabarbar ma się zrumienić). Wyjmujemy z piekarnika i uwaga! Na naszej tarcie masło wyjęte z piekarnika stworzyło swoiste jeziorka maślano-migdałowe. Nie przejmujcie się tym - tak ma być! Tarta delikatnie wystygnie i masła nie będzie widać.Ostudzoną tartę można posypać dodatkowym cukrem pudrem. Liska sugeruje podawanie jej w towarzystwie lodów waniliowych i bitej śmietany. My jedliśmy ją w towarzystwie naszych przyjaciół i była wyśmienita!
           

1 komentarz:

  1. będę czerpać pomysły ah będę i jak będę do Was jechać to będę zamawiać to co bym spróbowała hihi

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny!
M+A