Pizza to najpopularniejsze danie włoskiej kuchni - jest chyba znana na całym świecie i smakuje setkom milionów ludzi. Pizzerie prześcigają się w liczbie proponowanych gatunków pizzy: na grubym cieście, na średnim cieście, na cienkim cieście, na chrupiącym cieście, na gumowatym cieście. Zasada jest prosta: ciasto, sos pomidorowy i ser to podstawa - a na wierzch może pójść już co tylko dusza zapragnie: nawet krewetki, kalmary, szpinak i jajko sadzone.
Śmieszne jest to, jak różni restauratorzy nadają nazwy wymyślonym przez siebie pizzom - każda musi brzmieć po włosku. A że Włosi często nie mają pojęcia, że coś takiego można w ogóle wymyślić, to już ich sprawa... Prawda jest taka, że pizza jest tak zglobalizowana, że przestała już być włoska. Pizza Hut regularnie oferuje w polskich restauracjach pizzę z góralskim oscypkiem, a my widzieliśmy nawet w jakiejś małej pizzerii pizzę z kapustą kiszoną (sic!). Z drugiej strony - autorskie wariacje na temat pizzy mogą być kulinarnym majstersztykiem. My polecamy np. białą pizzę Magdy Gessler w "Bellini" na Rynku Starego Miasta (grzyby, gruszki, kozi ser, rukola) - chyba najlepsza jaką do tej pory jedliśmy.
We "Włoskiej wyprawie Jamiego" (Olivera, oczywiście) pizza występuje na zdjęciach w swojej najbardziej pierwotnej postaci - cienki placek z drożdżowego ciasta, sos pomidorowy i bezładnie rzucone śródziemnomorskie składniki. Nikt się tam nie martwi o ich równomierne rozprowadzenie albo o idealnie okrągły kształt... To właśnie bliska nam zasada - pizza ma być prosta, bezproblemowa, ma być szybkim ciepłym daniem, które może zrobić każdy. Również ktoś, kto na co dzień używa mrożonej pizzy odgrzewanej w mikrofalówce albo bawi się w robienie pizzy na gotowych spodach...
Z tego przepisu korzystaliśmy już wiele razy. Najpierw robimy ciasto, a potem przygotowujemy składniki. W czasie gdy pokroimy składniki, drożdże "ruszą" i ciasto zacznie rosnąć. Proste. Tym razem użyliśmy sosu pomidorowego własnej roboty (gdy nie mamy go pod ręką, używamy pomidorowej passaty albo koncentratu pomidorowego). Nie musimy chyba pisać, że dobór składników jest kwestią Waszego gustu - i wyposażenia lodówki, jakim dysponujecie w danej chwili. Nie radzimy tylko przesadzać z ich ilością.
Czas pieczenia: 10-12 minut
Składniki:
ciasto
3 szklanki mąki
50 g świeżych drożdży lub 25g suchych
1 łyżka cukru
2 łyżeczki soli
1 szklanka wody
4 łyżki oliwy z oliwek
sos pomidorowy
2 kg pomidorów
1 łyżka bazylii
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka pieprzu
1/2 ząbka czosnku (opcjonalnie)
dodatki
2 kule mozzarelli
8 plastrów pepperoni
20 oliwek
Najpierw przygotowujemy sos. Pomidory dokładnie myjemy, kroimy na kawałki dowolnej wielkości, wrzucamy do garnka, dodajemy 1/4 szklanki wody i zaczynamy gotować. Po 15 minutach, kiedy pomidory się rozpadną, za pomocą sitka przecieramy je do drugiego garnka. Skóry i pestki wyrzucamy, a pozostały płyn redukujemy na małym ogniu co jakiś czas mieszając. Zajmie to około godziny. Pod koniec gotowania trzeba sos mieszać naprawdę często. Kiedy osiągnie konsystencję powideł śliwkowych, doprawiamy go solą, pieprzem, ziołami, czosnkiem i zdejmujemy z ognia. Idealnie nadaje się do kanapek!
Ciasto to kwestia kilku minut. Do miski wsypujemy mąkę, cukier, kruszymy świeże drożdże lub wsypujemy suche, mieszamy, dodajemy wodę, sól i oliwę. Ciasto wyrabiamy do momentu, w którym będzie miękkie i elastyczne - około 10-15 minut. Ciasto musi być miękkie, w przeciwnym razie nie będzie chciało rosnąć. Wyrobione ciasto wałkujemy i wykładamy na blaszkę na której będziemy piekli pizzę. Teraz pora na krojenie naszych ulubionych dodatków i rozgrzanie piekarnika do 210 stopni Celsjusza.
Wyrośnięty spód smarujemy sosem pomidorowym, układamy na nim wybrane dodatki i wstawiamy do piekarnika na 10-12 minut. Pizza jest gotowa, kiedy jej spód jest delikatnie zarumieniony.
Smacznego!
Robię bardzo podobną, ale z doświadczenie wiem już, że jeśli zmniejszy się ilość drożdży do 15g, czyli przepisowo, to wtedy pizza jest bardziej lekkostrawna ;-) Fakt, wtedy może nieco wolniej i mniej wyrasta... Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie uraziłam swoją krytyką.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wskazówkę - oczywiście nie czujemy się urażeni! Przepisy są po to, żeby je modyfikować ;) Oczywiście 15g dotyczy drożdży suchych, prawda? W każdym razie - o ciężkostrawności decyduje też to, co na pizzę położymy...
OdpowiedzUsuńosobiście wywaliłabym tylko oliwki, a potem zjadłabym całą ;)
OdpowiedzUsuńszacun za robienie sosu od zera!
OdpowiedzUsuńa teraz chwila prawdy: czy chrupiącą domową pizzą drapiecie sobie podniebienia? bo my zawsze:)
Just, a nie drapiemy podniebienia, bo nie jest az taka sucharkowata :)
OdpowiedzUsuńSpróbowałam Twojego przepisu - pizza wyszła super. Szczególnie smakował mi sos. Ciasto też było odpowiednie - nie zmieniłabym ilości drożdzy. Z resztą, pizza w pełni trafiła w mój gust. pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTego typu pizza nie może się nie udać - kluczem jest dobre ciasto i wspaniałe dodatki.
OdpowiedzUsuńPrzepis w sam raz dla mnie....czyli najprostszy przepis na moją ulubioną potrawę. Dzięki, na pewno wykorzystam! ;)
OdpowiedzUsuńSmacznego!
UsuńBzdury,tyle drożdży świeżych na tyle mąki i gdzie jest rozczyn i wyrośnięcie?
OdpowiedzUsuńProszę spróbować i wtedy pisać komentarze. Nie są to bzdury tylko przepis na najproszą pizzę świata. Tak, tyle drożdży, bo wyrastanie zajmuje chwilę. Rozczynu nie trzeba robić zawsze - proszę poczytać o babkach bez rozczynu, o skandynawskich drożdżówkach do których po prostu dodaje się pokruszone drożdże i omija wstępną fermentację. W końcu, zapraszam do lektury książki Hamelmana, która jest bibilią piekarzy. Jest tam wiele informacji o różnych sposobach przygotowania drożdżowych wypieków. Pozdrawiamy!
UsuńDzisiaj zrobię pizzę! Zamiast pepperoni będzie u mnie szynka, a zamiast oliwek - kukurydza i ogórki konserwowe. I koniecznie dużo cebuli :D
OdpowiedzUsuńOd lat zbieram przepisy na pizzę typu "pizza w 15 minut" "łatwa pizza"itp. i dopiero Wasz przepis miał w sobie to COŚ, co sprawiło,że wreszcie po raz pierwszy zrobiłam domową pizzę i jestem zachwycona, ja i cała moja żarłoczna rodzina!!! Bardzo dziękuję i polecam przepis!!
OdpowiedzUsuńto najlepsze rozpoczęcie dnia! dziękujemy i smacznego!
UsuńNo i rozpoczęłam nowy rok od pizzy. Pierwszej w życiu, która mi się udała bez pudła!
OdpowiedzUsuńale super :)) gratulacje!
Usuń