Czy wiecie, że właśnie trwa sezon na świeżutki szpinak? Taki zielony, chrupiący i delikatnie kwaskowaty. Idealny do jedzenia na surowo.
Szpinak przez długi czas kojarzył nam się z bezsmakową papką podawaną do obiadu jako alternatywa do cudownej surówki z marchewki i jabłuszka. Nic dziwnego, że zielono-bura breja nigdy nie wyzwalała w nas jakiegoś szczególnego entuzjazmu. Do czasu kiedy odkryliśmy jaki surowy szpinak może być cudowny. Dorzucony do koktajlu z bananem i sokiem z cytryny jest świetnym drugim śniadaniem. Idealnie sprawdza się w towarzystwie pieczonych jajek z karmelizowanym boczkiem (przepis) czy fety w pierogach (przepis). Dzięki niemu zielone ciasto Shreka jest takie prawdziwe (zobacz tutaj).
Szpinak to też świetny składnik sałatek i dobrze kontrastuje z wyrazistym, dymnym smakiem wędzonego pstrąga. Do tego suszona śliwka kalifornijska nadająca słodyczy i świeże pierwsze pomidorki. Wszystko to składa się na cudowną kolację.
Liczba porcji: 2
Czas przygotowania: 20 minut
Składniki:
350 g świeżego szpinaku
200 g wędzonego pstrąga
50 g śliwki kalifornijskiej
200 g pomidorków koktajlowych
150 g ciecierzycy z puszki
1/3 szklanki oliwy z oliwek
1 łyżka miodu
3 łyżki czerwonego octu winnego
1 łyżeczka musztardy
1. Szpinak myjemy i suszymy.
2. Pstrąga obieramy ze skóry, usuwamy ości i rwiemy na mniejsze kawałki.
3. Śliwki i pomidorki przekrajamy na pół. Ciecierzycę odsączamy.
4. Wszystkie składniki wkładamy do miski.
5. Oliwę z oliwek, miód, ocet winny i musztardę energicznie mieszamy do otrzymania gęstego sosu.
6. Sosem skrapiamy składniki sałatki i wszystko delikatnie mieszamy.
Świetny pomysł na upalny obiad, w tym gorącym okresie wszystkie sałatki mile widziane, poproszę jeszcze jakiś fajny przepis na chłodniki;)
OdpowiedzUsuń