czwartek, 27 stycznia 2011

Cottage Pie

Cottage pie robiliśmy już kilka razy. Pomysł na to danie jest prosty i ma w sobie coś z idei potraw jednogarnkowych. W dużym uproszczeniu: mięso mielone przykryte ziemniaczanym puree. Jest jednak w tym daniu sporo smakowych niuansów, które decydują o tym, że ma oryginalny smak, w niczym niepodobny do smaku np. kotletów mielonych z ziemniakami... Trochę pomidorowej nuty w mięsie mielonym - niby jak w sosie bolońskim, ale nie do końca. Trochę pietruszki i chrzanu w puree - trochę jak w sałatce ziemniaczanej, ale nie do końca...
To danie sycące, jak większość potraw z przymiotnikiem "wiejski", z powodzeniem można nim nakarmić głodomorów. Cottage pie jest również praktyczny, bo jak większość zapiekanek można go odgrzać następnego dnia na patelni lub w piekarniku. Świetnie się więc nadaje na obiad w zapracowany dzień. Uwaga! To danie  podczas przekładania na talerze przestaje być fotogeniczne. Rozpada się trochę, zwłaszcza jego dolna, mięsna warstwa, dlatego najlepiej chwilę odczekać przed podaniem. Następnego dnia  po upieczeniu, gdy stężeje, problem jest zdecydowanie mniejszy. A najlepiej - nie przejmować się  tym i skupić się na smaku!
Przepis pochodzi z magazynu Kuchnia nr 10/2009.



Czas przygotowania: 1 1/2 godziny

Składniki:
1 łyżka oleju
1 cebula
2 duże marchewki
60 dkg mielonej wołowiny (wieprzowina też może być)
1 puszka pomidorów
1 łyżka koncentratu pomidorowego
300 ml bulionu wołowego
2 listki laurowe
1 gałązka tymianku
sól
pieprz
80 dkg ziemniaków
20 dkg korzenia pietruszki
5 łyżek masła
50 ml mleka
2 łyżeczki chrzanu
sól
pieprz

Ziemniaki i pietruszki obieramy i gotujemy do miękkości. Odcedzamy, dodajemy masło, mleko, chrzan i zgniatamy na puree (my robimy to blenderem). Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Cebulę i marchewkę siekamy w drobną kostkę. Pomidory odcedzamy i kroimy w kostkę. W garnku rozgrzewamy olej i wrzucamy cebulę z marchewką. Smażymy przez 5 minut mieszając raz na jakiś czas. Dodajemy mięso i smażymy przez kolejne 3 minuty mieszając widelcem. Na koniec dodajemy pomidory, koncentrat, bulion, listki laurowe, tymianek, przykrywamy i dusimy na wolnym ogniu przez 30 minut. Pod koniec próbujemy i przyprawiamy solą i pieprzem.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Na dno żaroodopornej formy wykładamy mięso z warzywami. Przykrywamy wszystko puree ziemniaczano-pietruszkowym, można zrobić na powierzchni regularne rowki widelcem. Cottage pie pieczemy około 30 minut, aż wierzch nabierze złotego koloru.

9 komentarzy:

  1. Anonimowy1/27/2011

    a można w prodiżu?

    OdpowiedzUsuń
  2. nie probowalismy, ale pewnie tak:) trzeba tylko bardziej pilnowac gory, zeby sie nie przypiekla za mocno

    OdpowiedzUsuń
  3. To bardzo dobra zapiekanka, wiem bo ją robiłam:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda znakomicie. Uwielbiam mięso mielone we wszystkich odsłonach.

    OdpowiedzUsuń
  5. dałabym się pokroić za kawałek :) uwielbiam takie dania całym sercem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. rety, rety...
    zapowiada się przepysznie ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Kilka razy spotkałam cottage pie, ale nigdy nie zgłębiałam cóż to dokładnie jest - i teraz żałuję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy1/28/2011

    Przepysznie! Uwielbiam dania tego typu. Sycące, proste i zwyczajnie - przepyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszamy do przyłączenia się do powstającej listy POLSKICH blogów kulinarnych: http://polskieblogikulinarne.blogspot.com/

    Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny!
M+A