W tym deserze żelkowe dżdżownice wychodzą z ziemi, którą tworzą czekoladowy budyń przykryty pokruszonymi ciasteczkami Oreo. Deser bajecznie prosty, pyszny a do tego o zaskakującym wyglądzie.
Możemy użyć gotowego budyniu z torebki, ale my dzisiaj pokusiliśmy się o zrobienie czekoladowego budyniu samodzielnie i wiemy, że raczej nigdy nie kupimy tego w torebce. Przygotowanie własnego budyniu nie zajmuje dużo więcej czasu, a robiąc go samodzielnie możemy manewrować ze słodyczą, "czekoladowatością" i konsystencją. Spróbujcie sami.
Uwaga techniczna: mleko należy gotować w garnku z metalowym dnem, żeby go nie porysować ciągłym mieszaniem. Budyń możemy przygotować wcześniej i wstawić do lodówki. Najważniejsze, żeby ciasteczkami posypywać deser tuż przed podaniem - inaczej zmiękną.
Przepis zainspirowany jest deserem Cup of Dirt serwowanym w T.G.I. Friday's.
Czas przygotowania: 15 minut
Czas oczekiwania: 1 godzina
Składniki na cztery porcje:
500 ml mleka
3 łyżki cukru
2 łyżki skrobi kukurydzianej
5 łyżek kakao w proszku
10 ciasteczek Oreo
8 żelków w kształcie dżdżownic
Do garnka z metalowym dnem wlewamy 300 ml mleka. Do oddzielnej miseczki wlewamy 200 ml mleka, dodajemy tam skrobię, kakao i cukier. Dokładnie mieszamy. Ciasteczka Oreo rozdzielamy, wyjmujemy krem ze środka i wrzucamy do garnka z 300 ml mleka. Mleko z kremem z ciastek zagotowujemy ciągle mieszając. Do wrzącego mleka dodajemy zawartość miseczki (czyli mleko z kakao, skrobią i cukrem). Mieszamy do zagotowania. Kiedy mikstura się zagotuje, mieszamy szybciej dopóki zgęstnieje - około 1 minuty. Jeśli zauważymy, że zaczynają tworzyć się grudki, mleko zdejmujemy z ognia, dokładnie mieszamy do rozpuszczenia grudek i z powrotem stawiamy na ogniu. Skrobia kukurydziana musi się chwilę pogotować, żeby pozbyć się jej mączystego smaku.
Gotowy budyń wlewamy do czterech szklaneczek. Odstawiamy do ostygnięcia. Jeśli ktoś bardzo nie lubi kożuchów na budyniu, można go przykryć folią spożywczą tak, by dotykała jego powierzchni. Ciasteczka Oreo kruszymy w rękach na kawałki tak małe, żeby imitowały ziemię.
W ostudzony budyń wtykamy żelki-dżdżownice tak, by drugim końcem opierały się na ściankach szklanki. Posypujemy pokruszonymi ciasteczkami i serwujemy (od razu - żeby ciastka nie zwilgotniały).
Wow..świetny pomysł..
OdpowiedzUsuńdzieciaki się na pewno zachwycą! ;]
OdpowiedzUsuńfajny pomysl z tymi zelkowymi dzdzownicami, a ja sie pisze na taki deser:)
OdpowiedzUsuń