Piersi z kurczaka są chyba najchętniej kupowanym przez Polaków mięsem. Można je dowolnie doprawiać, bo jak mawia ulubiony szef kuchni M. - Michael Symon - "nie mają żadnego smaku". Może i same w sobie za dużo smaku nie mają, ale od czego są przyprawy? My chcąc odejść od tradycyjnego kotleta postanowiliśmy przygotować tagine, w którym ważniejsze niż mięso są suszone owoce, kuskus i przyprawy. Zapach przypraw jest nieziemski, a całe danie proste, szybkie i efektowne. Podajemy proporcje dla dwóch osób.
Czas przygotowania: 35 minut
Składniki:
2 łyżki oliwy z oliwek
200 g piersi z kurczaka
2 szklanki bulionu (lub wody)
1 cebula
2 ząbki czosnku
30 g suszonych śliwek
30 g rodzynek
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki kolendry
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki cynamonu
150 g kuskusu
1 cebula dymka
sól
Cebulę i dymkę obieramy i drobno siekamy. Czosnek obieramy i
drobno siekamy. Kurczaka myjemy, kroimy w kostkę (o boku ok. 2 cm). Na patelni rozgrzewamy
oliwę, wrzucamy czosnek, smażymy 30 sekund, dodajemy kawałki kurczaka, smażymy 2
minuty, przewracamy, smażymy kolejne dwie minuty. Dodajemy cebulę,
śliwki, rodzynki, połowę objętości bulionu lub wody, wsypujemy przyprawy i przykrywamy. Zmiejszamy
ogień i dusimy pod przykryciem ok. 7 minut.
W międzyczasie, zagotowujemy resztę wody. Do garnka wsypujemy
kuskus, zalewamy wrzątkiem, dodajemy posiekaną dymkę, przykrywamy pokrywką i
odstawiamy na 5 minut. Duszącego się kurczaka odkrywamy, doprawiamy do smaku solą i zostawiamy na
ogniu jeszcze na kolejne 3 minuty. Kuskus mieszamy widelcem, nakładamy na talerze i podajemy razem
z kurczakiem.
Chodzi za mną tagine. Marzy mi sie naczynie do tej potrawy. Wspominam niezapomniany smak warzywnego tagine.
OdpowiedzUsuńMusze zrobić w końcu...
Twoje danie brzmi super aromatycznie!
tylko pamiętaj, że w 7 minut tagine nie zrobisz.tutaj opisane jest PODSMAŻENIE, a tagine z zasady robi się o wiele dłużej, ma się dusić, a mięso b\ma być mięciutkie do granicy "rozwalania się", zresztą naczynie ma taki specyficzny kształt właśnie dlatego, że danie ma parować, para się skraplać i wracać do potrawy, i tak na okrągło. A NIE PRZEZ 7 MINUT.
UsuńWydaje mi się, że nie masz racji, ponieważ w przepisie podana jest pokrojona pierś kurczaka, która powinna być krótko poddawana obróbce termicznej, bo inaczej będzie to suchy wiór. Co innego udka, które mogą być duszone dłużej. Poza tym przepis przewiduje 7 + 3 min, a więc 10 minut. ;)Zresztą, jak masz wątpliwości, to nie musisz sztywno trzymać się przepisu.
UsuńDzięki Maria! zdecydowanie ten pokrojony kurczak po wielu godzinach mógłby być suchym wiórem. poza tym, ten przepis to jest jednak tagine z patelni, a nie tego specjalnego naczynia. Ja wiem, że można powiedzieć "to trzeba to było nazwać inspiracja albo coś takiego, a nie kalać dobre imię tagine" ;) Ja jednak wolę publikować przepisy na dania, które są po rpostu pyszne (i powtarzane w naszym domu :)) Pozdrowienia z Danii!
UsuńMagda, takie naczynie tez nam sie marzy, tylko nei wiem gdzie znalazlabym na nie miejsce. :(
OdpowiedzUsuńTakie naczynie można kupić w Ikea http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/60087707/
OdpowiedzUsuńA samo danie jest doskonale. I wychodzi nawet bez kolendry :-) za to z dymka, bo sie pospieszylam i dodalam do miesa :-)
OdpowiedzUsuń