1. Fartuchy ZAFA Workwear
Rzadko się zdarzają fartuchy, które są tak piękne. Porządny materiał, który jest wystarczajaco gruby żeby dobrze chronić ubrania i wystarczająco elastyczny, by nadążąć za noszącą go osobą (czytaj: nie jest to sztywny fartuch "koszmar", który wciska się do piekarnika). I te skórzane paski i detale. To chyba jedyny fartuch, który pachnie po otwarciu pudełka. Paski nie gryzą i nie wbijają się w szyję, są bardzo wygodne i łatwo je regulować. Fartuchy występują w kilku kolorach, można zamówić je w wersji podstawowej lub spersonalizowanej (wystarczy podczas zamówienia wspomnieć o hafcie). Najlepsze jest to, że można się takim fartuchem spokojnie dzielić. Pasuje i na panią i na pana.
Co najważniejsze, fartuchy projektuje i sprzedaje Basia. Basia jest fantastyczną, ciepłą i radosną osobą. Do tego jest mamą na potrójnym etacie. Podziwiam kobiety, które potrafią znaleźć ujście swojej kreatywności i chcą tworzyć własną firmę, ryzykując, walcząc i rozwijając się oferując coraz lepsze produkty.
Fartuchy można kupić na stronie Zafa Workwear
2. Skarpetki
Jeśli dzielimy słabość do jakieś części garderoby to są to skarpetki. Po kilku latach czarno-białej nudy zaczęliśmy szaleć i nie wyobrażamy sobie teraz skarpet "zwyczajnych". Many Mornings to manufaktura skarpet idealnych - dla miłośników owoców, warzyw, kawy (i sportów też, ale nie jesteśmy grupą docelową). Podobno kupując jedną parę, sponsorujesz drugą. System "zawieszonych skarpet" bardzo nam się podoba. Skarpetki, mimo swej angielskiej nazwy, są produkowane w Polsce.
Pan tu Nie Stał ma skarpetki frote z przepisem na Ptysie. Są boskie. Kupiłabym też takie z przepisem na drożdżówkę. I omlet. I pierogi. Skarpetki z przepisami to dopiero rozsiewanie inspiracji.
Skarpetki można kupić na Many Mornings i Pan Tu Nie Stał.
3. Koszulki Chrum
Laska (w) Wanilii, Panna Kotta, kapucha, Ciacho Warszaskie, Lody Włoskie (ze spaghetti). Niektóre mogą wydać się trochę seksistowskie. Wszystkie są jednak bardzo foodie. Idealne dla wszystkich, którzy lubią złapać trochę dystansu, pobawić się skojarzeniami i naszym pięknym językiem. Chrum też jest z Polski.
Koszulki można kupić na chrum.com
super są
OdpowiedzUsuńmega fartuszek
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie za skarpetkami. Ostatnio kupiłam podobne swojemu przyjacielowi i to był strzał w 10-tkę
OdpowiedzUsuńbardzo fajnypomysl na prezent :)
OdpowiedzUsuńmega świetny pomysł
OdpowiedzUsuńDłuższy czas myślałem, czym jest jedzok:))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się minimalistyczne podejście autorki tego wpisu :) Jestem tego samego zdania, nie warto inwestować w niewiadomo jakie prezenty ponieważ na koniec dnia liczy się nasza pomysłowość. Często właśnie to czego potrzebujemy na codzień, a na co nie mamy czasu by się zebrać i kupić będzie prawie zawsze strzałem w dziesiątkę. Skarpetki to z tej listy prezent uniwersalny, a co ciekawsze to na stronie Gatta - https://www.gatta.pl/pl/rajstopy/skarpetki/ znajdziemy ich ogromny wybór.
OdpowiedzUsuńgustowne skarpetki zawsze w modzie
OdpowiedzUsuń