wtorek, 31 lipca 2018

Jagody z boczkiem, czyli nasz nowy sposób na letnią sałatkę

Myślisz, że to kolejna nudna sałatka? Myślisz, że boczek z jagodami to jakaś pomyłka? Spróbuj!


Widok świeżych jagód przywołuje słodkie wspomnienia - letnich placków brudzących paluchy, makaronu ze śmietaną, który miał najpiękniejszy kolor dzięki jagodom. Jagody to też zupa owocowa, która spektakularnie plami ubrania właśnie po to, by pamiętać o niej w długie zimowe wieczory. Zupa, makaron, placek, pierogi - jagody kojarzą się wyłącznie ze słodkimi daniami. Skąd więc boczek?

Boczek to nasza mała słabość. Szczególnym afektem darzymy taki cienki, chrupiący boczek z miękkim środkiem (brzmi zupełnie jak dobra beza, prawda?) Jakieś 6 lat temu, kiedy mieszkaliśmy w USA, zapanowała tam nieuleczalna zupełnie empidemia klonowej boczkomanii. Gdzie się człowiek nie odwrócił tam widział boczek z syropem klonowym - w śniadaniu z jajkami, na lunchu w kanapce, w cukierni na cupcakes i w lodach. U nas na blogu boczek wylądował w ciateczkach. Skoro boczek tak cudowne smakuje z syropem klonowym (i miodem też) to pewnie dobrze smakuje z jagodami, pomyśleliśmy. Ponieważ działamy dość spontanicznie, szybciutko podsmażyliśmy boczek i spróbowaliśmy go ze świeżymi jagodami. Cudowność - jest troszeczkę słono, ale za chwile kwaśne zwykle jagody pękają i oblewają boczek swoim słodkim sokiem. Tak, proszę Państwa, działają przeciwieństwa smakowe. Coś, co wydaje nam się nieco kwaskowate dzięki ciupińce słonego nagle staje się słodyczą. Takie łączenie smaków podpatrzyliśmy w restauracji Water&Wine u szefa Marka Flisińskiego. Karmel z miso? Oczywiście. Lody z kwiatem soli? Naturalnie! Dzięki takim niezwykłym doświadczeniom smakowanym wiedzieliśmy, że jagody i boczek muszą się udać.  Tyle, że kto będzie jadł sam boczek z jagodami? 

Okazuje się, że skoro pomidory są stworzone wprost do łączenia ich na podniebiu z malinami (i kozim serem jak tutaj) czy czereśniami (jak tutaj) to i jagody są dla nich dobrym kompanem. Dla urozmaicenia dodaliśmy awokado i podaliśmy sałatkę w liściach sałaty. To nasz ukłon w stronę akcji No Waste (i jeszcze większy ukłon w stronę jedzenia palcami, które uwielbiamy). Uwierzcie, nikt do tej pory nie jadł czegoś takiego. Jagód w sałatce. Zachwytom nie ma końca - spróbujcie na gościach. 

P.S. W trakcie pisania tego przepisu wpadło mi do głowy, by następnym razem zrobić jagodowy sos do sałatek. Albo grillowanego mięsa...

Co zrobić żeby sałata była soczyście zielona i chrupiąca? 
Trzeba ją umyć w zimnej wodzie (wkładając liście), a następnie na 5 minut włożyć do miski wypełnionej kostkami lodu i lodowatą wodą. 


Czas przygotowania: 20 minut
Składniki na 4 porcje:

4 małe liście sałaty rzymskiej
100 g boczku wędzonego
1 małe dojrzałe awokado
8 pomarańczowych pomidorków
4 czerwone pomidorki
1/2 szklanki jagód

sos:
4 łyżki oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżeczka miodu
1/2 łyżeczki musztardy

1. Sałatę myjemy w zimnej wodzie i na 5 minut wkładamy do miski z zimną wodą z lodem. W międzyczasie przygotowujemy boczek. 

2. Boczek kroimy w cienkie paseczki i na wolnym ogniu smażymy, aż stanie się chrupki - około 4 minut.

3. Sałatę wyciągamy z miski i osuszamy. 

4. Pomidorki kroimy w kosteczkę, podobnie awokado. 

5. Jagody myjemy i suszymy. 

6. Składniki sosu (oprócz oleju) wlewamy do miseczki. Ciągle mieszając wolno dolewamy olej, aż powstanie gęsty sos. 

7. Na liściach sałaty układamy boczek, awokado, pomidorki i jagody. Skrapiamy sosem. 

3 komentarze:

Dziękujemy za odwiedziny!
M+A