Ostatni przepis z naszego gotowania w Puszczy Białowieskiej - deser, jak przystało na koniec. Z truskawek, jak przystało na sezon.
Niby nic szczególnego - truskawki polane czekoladą. Tym razem jednak do
truskawek dodaliśmy świeżej mięty prosto z ogrodu (w Siole Budy znaleźliśmy aż 3 różne odmiany mięty, choć niestety nie umieliśmy ich nazwać) i prosty deser został w ten sposób stuningowany.
Truskawki z miętą i czekoladą są orzeźwiające, co przy obecnej pogodzie może się przydać... Radzimy więc trzymać się
przepisu, nie żałować mięty (bo naprawdę tu pasuje) i zaprosić kilka
osób na cudowny deser.
***
Wejściówki do kina Muranów otrzymują Paweł Marder, Anna Pruszanowska i Katarzyna Socik. Miłego wieczoru!
***
Wejściówki do kina Muranów otrzymują Paweł Marder, Anna Pruszanowska i Katarzyna Socik. Miłego wieczoru!
Czas przygotowania: 10 minut
Czas oczekiwania: 1 godzina
Składniki:
1/2 kg truskawek
2 łyżki cukru (lub więcej w zależności od upodobań)
garść porwanych liści świeżej mięty
100 g gorzkiej czekolady
2 łyżki cukru (lub więcej w zależności od upodobań)
garść porwanych liści świeżej mięty
100 g gorzkiej czekolady
80 ml śmietanki 36%
Truskawki myjemy, odszypułkowujemy, przekrawamy na pół i posypujemy cukrem. Mieszamy delikatnie łyżką z liśćmi mięty i odstawiamy na godzinę. Po tym czasie, w rondelku doprowadzamy do wrzenia śmietankę, zdejmujemy z ognia, dodajemy czekoladę połamaną w kostkę i mieszamy do powstania jednolitego sosu. Gotowym sosem (ganaszem) polewamy truskawki z miętą i serwujemy od razu.
pyszny pomysł:)
OdpowiedzUsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuń