sobota, 23 listopada 2013

Mus gruszkowo-jabłkowy

Co roku robimy przetwory - głównie owocowe: powidła, konfitury, marmolady - ale jakoś rzadko się nimi chwalimy na blogu. Przecież to proste - myślimy sobie - owoce + cukier (czasem obywa się bez cukru), zapakowane do słoików i odstawione do spiżarni... Ale pomyśleliśmy sobie, że również o prostych i oczywistych rzeczach trzeba pisać, gdy mają dla nas znaczenie.
A mus gruszkowo-jabłkowy ma w naszej kuchni znaczenie ogromne. Gruszek jest w nim więcej niż jabłek - bo to one w pierwszej kolejności mają dawać smak. Jabłka pomagają zachować odpowiednią gęstość. Oczywiście, mus doskonale nadaje się do twarogu, można nim posmarować plaster drożdżówki, z nieco większej ilości można zrobić wyśmienitą szarlotkę. Ale najważniejsze, że mus pojawia się w naszym domu jako ostateczny argument przekonujący nasze dzieci, że warto jednak coś zjeść (po licznych odmowach, niezależnie od nastroju w ich jadłospisie zawsze pożądane są "naleśniki z gruszkami", "placki z gruszkami", "makaron z gruszkami", "owsianka z gruszkami"  itd.). Produkujemy więc ów mus w dużych ilościach, a i tak okazuje się, że się jakoś szybko kończy.


Czas przygotowania: ok. 3 godzin

Składniki:
3 kg gruszek
1 kg jabłek
1 łyżeczka cynamonu
cukier (opcjonalnie)

Gruszki i jabłka obieramy, wydrążamy gniazda nasienne, kroimy na kawałki i wrzucamy do garnka. Na dno wlewamy odrobinę wody i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i gotujemy (bez przykrycia) przez ok. godzinę, mieszając od czasu do czasu, aby nic nie przywarło. W czasie gotowania dodajemy cynamon. Gruszki i jabłka powinny się dokładnie rozgotować. Aby mus miał aksamitną konsystencję, można zawartość garnka dokładnie zblendować (blenderem ręcznym) albo przetrzeć przez sito. Można mus dosłodzić, jeśli okaże się że gruszki i jabłka miały za mało cukru (nam się to jeszcze nigdy nie zdarzyło). Jeśli uważacie że ma ciągle za rzadką konsystencję, trzeba gotować go jeszcze dłużej.
Gdy mus ma właściwą konsystencję (czyli można na drewnianej łyżce zrobić palcem wąwóz) można napełniać nim słoiki.
Myjemy dokładnie słoiki i pokrywki. Dobrze jest pomyśleć o ich wyparzeniu przed nałożeniem musu (to zabezpieczy go przed pleśnią). My wyparzamy słoiki i pokrywki w garnku z wrzącą wodą; do wyciągania słoików z garnka przydają się drewniane szczypce lub specjalne utensylia do wekowania (np. takie chwytaki). Tak przygotowane słoiki napełniamy gorącym musem. Jeśli chcecie, aby przetwory przetrwały dłużej, warto je pasteryzować: wstawiamy napełnione, zakręcone słoiki do garnka z wrzącą wodą tak aby poziom wody był 2-3 cm poniżej pokrywek; można środek wysłać bawełnianą/lnianą ścierką, żeby słoiki się nie stykały; gotujemy ok. 10-15 minut i wyjmujemy.


4 komentarze:

  1. Genialny ! Uwielbiam takie musy do ciepłej owsianki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł na święta. Czekam na kolejne :) Natalia

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł na święta. Czekam na kolejne :) Natalia

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny!
M+A