Kiedy facet z wypiekami na twarzy opowiada o programie, w którym inny facet robił "takie angielskie ciastka z cebulą i orzechami", możesz się tylko domyślać, że chodziło o jakieś wytrawne muffiny. Z nieco niezgrabnej narracji wyłuskałam, że owe "ciastka" są miękkie, mają bardzo mało mąki i taką samą ilość surowej cebuli ("naprawdę, surowej zmiksowanej w takim, wiesz, szybkim mikserze, co wszystko rozdrabnia") oraz orzechów włoskich ("ale znowu miksowanych w tej dziwnej maszynie na taki proszek").
Z tymi wskazówkami już jakoś poszło i przepis zrekonstruowałam. Wytrawne muffiny z cebulą świetnie smakują w towarzystwie koziego sera (ale takiego o twarożkowej konsystencji). I rzeczywiście mogą być dobrym prezentem dla faceta, który może z kuchnią ma niewiele wspólnego, ale czasem ogląda coś kulinarnie inspirującego w telewizji.
Z tymi wskazówkami już jakoś poszło i przepis zrekonstruowałam. Wytrawne muffiny z cebulą świetnie smakują w towarzystwie koziego sera (ale takiego o twarożkowej konsystencji). I rzeczywiście mogą być dobrym prezentem dla faceta, który może z kuchnią ma niewiele wspólnego, ale czasem ogląda coś kulinarnie inspirującego w telewizji.
Czas przygotowania: 10 minut
Czas pieczenia: 20 minut
Składniki:
200 g orzechów włoskich
5 łyżek mąki pszennej
1 łyżka proszku do pieczenia
200 g cebuli
2 jajka
5 łyżek oleju
1/2 łyżeczki soli morskiej
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Blaszkę do muffinów wykładamy papilotkami. Orzechy przebieramy (sprawdzając czy nie ma kawałków łupin) i mielimy w malakserze lub blenderze na mąkę (blender włączamy na 20 sekund, wyłączamy, włączamy i powtarzamy do uzyskania "mączki" orzechowej). Wysypujemy do miski, mieszamy z proszkiem do pieczenia, mąką i solą. Do misy malaksera lub blendera wrzucamy pokrojone w mniejsze kawałki cebule i miksujemy je do uzyskania jednolitej papki. Dodajemy jajka, olej, miksujemy 30 sekund, dodajemy zawartość miski z mąką, mąką orzechową i miksujemy kolejne 30 sekund. Gotową masą wypełniamy foremki do 3/4 wysokości. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 20 minut (wyjmujemy, kiedy patyczek włożony w środek muffina będzie suchy po wyjęciu). Wyjmujemy z piekarnika. Podajemy ciepłe lub ostudzone.
Co za interesujące połączenie! Nie dziwię się tym wypiekom na twarzy:)
OdpowiedzUsuńsą świetne. spróbuj!
UsuńMuszą być bardzo chrupiące ! Ta skorupka czaruje :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie są bardziej miękkie niż chrupiące, a może to tylko kwestia naszego piekarnika
UsuńBoskie, koniecznie do wypróbowania! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńkoniecznie! pozdrawiamy również!
Usuń