Jeśli
lubicie batoniki bounty albo ich amerykańskich krewniaków - almond joy, ta tarta jest stworzona dla Was. Na kruchym spodzie leży słodka masa z
nieprawdopodobną ilością kokosa, czekoladowa polewa i... mała niespodzianka w
postaci uprażonych migdałów. Wszystko robi się szybko i łatwo.
Spód można upiec dzień wcześniej, a potem przygotować białą masę i polewę. Migdały
najlepiej kupić posiekane w słupki i je uprażyć na patelni, ale jeśli Wam się nie chce, to możecie użyć również
nieprażonych. Tarta najlepiej smakuje delikatnie schłodzona. Polecamy wszystkim miłośnikom kokosa i czekolady (uwaga: potrzeba aż czterech jej tabliczek!).
Składniki:
1 1/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki zmielonych migdałów (można zastąpić mąką)
100 g zimnego masła
2 łyżki cukru
4-6 łyżek lodowatej wody
2 tabliczki białej czekolady
150 g wiórków kokosowych
50 g migdałów posiekanych w słupki
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1 tabliczka mlecznej czekolady
200 ml śmietanki 30% lub 36%
1 łyżeczka masła
Spód blaszki na tartę wyściełamy papierem do pieczenia. W misce mieszamy mąkę, migdały, dodajemy posiekane zimne masło, cukier i delikatnie dolewamy wodę szybko wyrabiając masę. Kiedy wszystkie składniki się połączą, z ciasta formujemy kulę, zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na 20 minut. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni Celsjusza. Z lodówki wyjmujemy ciasto i wyklejamy nim blaszkę. Ciasto nakłuwamy widelcem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około 20 minut (aż spód nabierze złotego koloru). Wyjmujemy z piekarnika i studzimy. W czasie, gdy pieczemy spód możemy uprażyć migdały. Wrzucamy je na suchą patelnię i cały czas mieszając prażymy na małym ogniu, aż będą złote. Wtedy od razu przekładamy je na płaski talerz.
Wszystkie czekolady łamiemy na kawałki. W rondelku zagotowujemy 100 ml śmietanki kremówki, zdejmujemy z ognia, dodajemy białą czekoladę, mieszamy do rozpuszczenia (jeśli czekolada nie będzie chciała się rozpuścić, rondelek musimy włożyć do gorącej wody i dalej mieszać). Do rozpuszczonej czekolady dodajemy wiórki kokosowe, dokładnie mieszamy i wykładamy na upieczony spód. Obsypujemy uprażonymi migdałami. W kolejnym rondelku zagotowujemy resztę śmietanki, zdejmujemy z ognia, dodajemy czekoladę mleczną i gorzką i mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodajemy masło i mieszamy, aż się rozpuści. Gotową masę czekoladową wylewamy na wierzch tarty, wyrównujemy nożem i wstawiamy do lodówki na 20 minut.
wspaniała i świetnie kolorystycznie się prezentuje ta tarta
OdpowiedzUsuńlubię te batoniki, więc i tą wspaniałą tartą nie pogardzę!
OdpowiedzUsuńobłęd w mych oczach można dostrzec i zaślinioną klawiaturę ... Akurat mam czas pożerania słodyczy więc tym bardziej nieszczęśliwa jestem że to tylko na zdjęciach oglądam hihi
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie! :)
OdpowiedzUsuńTarta o smaku mojego ulubionego batonika- to musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńBounty UWIELBIAM! Tarta musi być boska! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńZ taką ilością czekolady musiała smakować obłędnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Mniami! Ale bym zjadła kawałeczek :)
OdpowiedzUsuń