Wspaniałego Tłustego Czwartku! Pamiętam, że mieszkając w Katalonii bardzo chciałam świętować prawdziwe polskie zapusty. Wstałam rano, kupiłam pączki z konfiturą owocową zwane "bombas". Wróciłam do domu, odpaliłam Skype i świętowałam Tłusty Czwartek z Adamem, który z kolei obżerał się pączkami z warszawskiej Ireny. Jak ja mu wtedy zazdrościłam! Jeszcze tego samego dnia poszłam na lokalny targ. Podszedł do mnie starszy pan, wręczył mi papierową tutkę z churros, uśmiechnął się i powiedział, że bardzo mu przypominam jego zmarłą żonę. Kiedy podziękowałam mu moim łamanym katalońskim, powiedział, że też była Polką i uwielbiała churros. Prawie się popłakałam ze wzruszenia, a do pana wracałam potem co tydzień. Dlatego dzisiaj świętuję churrosami, które oczywiście nie smakują tak jak tam. Ale tak to już jest - pewne smaki są tak ściśle związane ze "swoimi" miejscami, że nie da się ich powtórzyć gdzie indziej.
Czas przygotowania: 1 godzina
Składniki:
250 ml wody
100 g masła
200 g przesianej mąki pszennej
5 jajek
2 kostki smalcu
W garnku zagotowujemy wodę z masłem. Do zagotowanej wody wrzucamy mąkę i drewnianą łyżką mieszamy bardzo szybko tak, by powstało jednolite ciasto łatwo odchodzące od ścianek garnka. Ściągamy garnek z ognia, ciasto przykrywamy folią spożywczą i zostawiamy do ostygnięcia. Potem dodajemy jajka i miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Uwaga! Masa jest dość gęsta i zwarta.
Na patelni rozgrzewamy smalec. Rękaw cukierniczy z końcówką w kształcie gwiazdki napełniamy ciastem. Na rozgrzany smalec wyciskamy ciasto o długości ok. 6 cm i przecinamy je nożyczkami (dzięki temu churros będą miały równe brzegi). Smażymy, aż zezłocą się z obu stron. Wyjmujemy z patelni na talerz wyłożony papierem do pieczenia. Posypujemy cukrem wymieszanym z cynamonem. Można podać je z gorącą gęstą czekoladą.
Esto es verdad!
OdpowiedzUsuńClaaaaro k si!
UsuńUwielbiam <3 Jak ja dawno ich nie jadłam. Jeśli masz ochotę zobaczyć moją propozycjęna Tłusty czwartek, to zapraszam http://wenus-lifestyle.pl/2014/02/roze-na-tlusty-czwartek/
OdpowiedzUsuńświetna! dziekuję za inspirację :)
UsuńQue bellas! Nigdy nie miałam przyjemności zjedzenia ich, ale jako fanka iberystyki dziękuję Wam za przepis! Teraz tylko muszę znaleźć odwagę na smażenie w takiej ilości tłuszczu ;-)) A historia ze starszym panem cudna!
OdpowiedzUsuńkoniecznie musisz spróbować. nie przejmuj się tłuszczem - one go nei piją, jeśli jest odpowiednio wysoka temperatura. Bien aproveche! Besitos!
Usuńświetne Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńbyły idealne!
Usuńja też prawie...
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń