piątek, 22 marca 2013

Sałatka z sercami palm (palmitos)

Na sklepowej półce zobaczyliśmy puszkę z enigmatyczną dla nas zawartością - sercami palm. Kupiliśmy. Google podpowiedział nam, że serca palm (zwane też "palmitos") to rdzenie młodego pnia palmy. Niestety, ich pozyskiwanie z typowych palm zwykle kończy się śmiercią drzewa, stąd palmitos są drogie i traktowane jak rarytas. Są jednak i palmy hodowlane, które wokół głównego pnia tworzą mniejsze odrośla, a z których można pozyskać rdzenie bez tak wielkiej szkody dla całego drzewa. Wszystko to brzmiało całkiem obiecująco i spodziewaliśmy się wiele po tajemniczej puszce. Niestety, jej zawartość trochę nas zawiodła. Puszkowanie nie przysłużyło się palmom, których serca okazały się w smaku dość jałowe, lekko tylko słonawe od zalewy. Miały w sobie coś z delikatności szparagów - i zapewne to jest dominujący smak, gdy je się świeże palmitos a nie konserwowe. Świeżych serc palmowych musimy jeszcze spróbować.
Degustacyjne niepowodzenie nas nie zraziło i użyliśmy konserwowych serc palmowych do sałatki, w której towarzyszyło im między innymi avocado i czerwona cebula. Przepis powinien sprawdzić się w sytuacji, w której będziecie mieć puszkę z palmowymi sercami (prezent, zakup impulsowy itd.) i nie będziecie wiedzieli co z nią zrobić. Sprawdzi się też i bez konserwowych palmitos. Sałatka bez tego składnika nie straci wiele .


  
Składniki:
1 główka sałaty lodowej
1 avocado
1/4 czerwonej cebuli
3 serca palm (3/4 puszki)
6 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżeczki musztardy
1 łyżeczka miodu
1/2 ząbka czosnku
szczypta soli i pieprzu

Sałatę myjemy, osuszamy i rwiemy na kawałki. Avocado obieramy i kroimy w cienkie plastry. Serca palm odcedzamy z zalewy i kroimy w słupki. Cebulę kroimy w cienkie krążki lub półkrążki. Wszystko układamy w misce.
Czosnek obieramy, drobno siekamy. Do miseczki wlewamy oliwę z oliwek, musztardę, miód, dodajemy czosnek i energicznie mieszamy (możemy ewentualnie te składniki zblendować w blenderze stojącym). Gotową sałatkę polewamy sosem, mieszamy i serwujemy np. z grzankami.


3 komentarze:

  1. Zapachniało wiosną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy4/09/2013

    Kilka lat temu byłam w Wenezueli i miałam okazję spróbować młodych serc palmowych.Było to podczas wyprawy do dżungli.Młody indianin ściął maczetą młodą palmę ,wydrążył z niej biały rdzeń idał nam do spróbowania.Smakowało mdło bez wyrażnego smaku ale w konzystencji bardzo delikatne.Przewodniczka mówiła,że za ten przysmak trzeba słono płacić w dobrych europejskich restauracjach.Kto nie próbował nie ma czego żałować.Pozdrawiam.Alina

    OdpowiedzUsuń
  3. Alina, więc to nie tylko wina puszki...

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny!
M+A