Wracamy do pomysłów na jadalne prezenty. Ciągle jeszcze macie okazję je zrobić dla najbliższych na Boże Narodzenie. Doskonale zastąpią zalewającą półki sklepowe chińszczyznę.
Jakiś czas temu kupiliśmy sobie stempel do ciastek - okrągły, silikonowy, w drewnianej oprawie. Oczywiście, ciastek nie stempluje się atramentem! Nasz stempel służy jedynie do wyciskania w ciastku (przed upieczeniem) napisu "Home Made". Stempel sam w sobie jest fajnym pomysłem na upominek, ale przyda się również w przygotowaniu "homemade-owych" ciastek, które można zapakować do ozdobnej puszki i sprezentować jako załącznik do Świątecznych życzeń.
Tym razem sięgnęliśmy po nasze ulubione ciastka maślane. Są kruche, pod zębami rozsypują się na drobne kawałki. I smakują prawdziwym śmietankowym masłem, podkręconym delikatnie drobniutkimi ziarenkami wanilii. Szczerze mówiąc, doskonale sprawdzą się również bez stempli - więc jeśli stempla nie macie w domu, ani nigdzie w okolicy, to nie jest to wystarczający powód, żeby nie robić tych ciastek!
Tylko uważajcie, żeby nie zjeść komuś prezentu! Albo zróbcie podwójną porcję, tak na wszelki wypadek...
Czas przygotowania: 10 minut
Czas oczekiwania: 1 godzina
Czas pieczenia: 16-18 minut
Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
200 g miękkiego masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 laska wanilii
Wanilię przekrawamy na pół i wyciągamy ze środka nożem drobniutkie czarne ziarenka. Dodajemy je do masła, które ucieramy z cukrem pudrem (mikserem przez ok. 2 minuty). Dodajemy mąkę i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Z masy formujemy wałek, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni. Ciasto wyjmujemy z lodówki, między 2 arkuszami papieru do pieczenia wałkujemy je na grubość 3-5 mm. W razie potrzeby - gdyby się zbyt mocno kleiło - podsypujemy mąką. Wykrawamy kółka (na przykład szklanką) i odciskamy na nich stemple (opcjonalnie). Przekładamy na blaszkę i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy do zezłocenia około 15-18 minut. Wyciągamy z piekarnika, ostrożnie przekładamy na kratkę. Przechowujemy w metalowej puszce.
Cudne te stempelki! Taki prezent na święta to cudowny pomysł - i smaczny, i od serducha :)
OdpowiedzUsuńświetne:) muszę sobie kupić takie stempelki:)
OdpowiedzUsuńsłabo ten stempelek jest widoczny na ciasteczku
OdpowiedzUsuńnie jest widoczny tak jak na opakowaniach - nie ma tutaj photoshopa! ale widoczny jest dobrze jak się przyjrzysz. Jeśli masz ochotę, możesz wzorem naszych dzieci wlać do napisu kolorowy lukier. Wtedy widoczność napisu zostaje na poziomie 300% (szcególnie przy różowym lub niebieskim lukrze:)) Pozdrowienia!
Usuń