Zapach pieczonych jabłek z cynamonem to znak, że jest jesień. A przynajmniej jest wrzesień i sezon jabłkowy. Pełnoziarniste ślimaczki z dodatkiem plasterków jabłek wkładamy do pudełek z drugim śniadaniem do przedszkola. Są tak domowo nieidealne - trochę nierówne, jedne większe, drugie mniejsze. Zupełnie proste i szczere. Każdy z nich uformowany został przez cztery pary rąk zawzięcie próbujących nadać im kształt prawie idealny. Każdy przypomina o tym, że dom jesienią ma zawsze zapach szarlotki z cynamonem.
Kiedy nie mamy czasu na pieczenie bułeczek z jabłkami, przygotowujemy bułeczki z cynamonem, powidłami lub czekoladą. Podwajamy ilość składników, pieczemy dużo ślimaków i je mrozimy. Potem tylko wyciągamy z zamrażarki i odmrażamy w czystej ściereczce. To najszybszy i najlepszy sposób na słodkie bułki na drugie śniadanie.
Składniki:
Czas przygotowania: 30 minut
Czas oczekiwania: 90 minut
Czas pieczenia: 12-15 minut
Składniki:
1/2 szklanki mleka
1/4 szklanki cukru
20 g świeżych drożdży
1 jajko
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szklanka mąki pszennej wrocławskiej
3 łyżki ciepłego, rozpuszczonego masła
1 duże jabłko
1 łyżka cynamonu i 1 łyżka cukru
3 łyżki rodzynek
3 łyżki oleju (do posmarowania ciasta i blaszki)
Mleko podgrzewamy w garnuszku, aż będzie ciepłe, ale nie gorące (nie powinno parzyć). Do miski kruszymy drożdże, dodajemy cukier, mleko i mieszamy do rozpuszczenia drożdży. Przykrywamy czystą ściereczką i czekamy 10 minut, aż drożdże "ruszą". Do drożdży dodajemy mąkę, masło, jajko i wyrabiamy do otrzymania jednolitej masy (mikserem ok. 5 minut, ręką ok. 10 minut). Ręce smarujemy łyżką oleju i staramy się uformować z ciasta kulę (dzięki temu ciasto natłuści się i przestanie się kleić). Wkładamy je do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 godzinę.
Jabłko obieramy, kroimy w bardzo cienkie plasterki. Oprószamy cukrem i cynamonem.
Wyrośnięte ciasto uderzamy dłonią, na blacie wyłożonym papierem do pieczenia rozciągamy ciasto na prostokąt o wymiarach kartki A4. Rozkładamy na nim plasterki jabłek, posypujemy rodzynkami i zwijamy w rulon. Gotowy rulon kroimy nożem na 12 równych kawałków. Wszystkie bułeczki układamy na blaszce. Blaszkę przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na kolejne 30 minut (żeby bułeczki się napuszyły). Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni Celsjusza. Do rozgrzanego piekarnika wstawiamy blaszkę i pieczemy bułeczki przez 12-15 minut (aż się zezłocą od góry). Blaszkę wyjmujemy z piekarnika. Bułeczki studzimy.
w sam raz na drugie śniadanie do kawy ;-)
OdpowiedzUsuńi do szklanki mleka tez!
Usuńmuszę no takie upitrasić :)
OdpowiedzUsuńjaki ładny czasownik :)
Usuńo świetne , lubię takie:)
OdpowiedzUsuńmy też. skuś się :)
UsuńWyglądają smakowicie...idę do kuchni popróbuje swoich sił.....
OdpowiedzUsuńoby próba zakończyła się słodko i pomyślnie :)
Usuń