Kupiliśmy bób! Prawdziwy, świeży, zielony bób. Wielu z Was może myśleć, że to nic nadzwyczajnego, ale dla nas to pierwsze bliskie z nim spotkanie - nasze mamy nigdy przenigdy nie gotowały bobu. Właśnie dlatego zupełnie nie mieliśmy na niego pomysłu. Ugotowaliśmy go w osolonej wodzie, część zjedliśmy z solą, a po przepis na jakieś danie z nim w roli głównej sięgnęliśmy do Kwestii smaku. Nie zawiedliśmy się - wyszło pysznie. Nie jest to potrawa niskokaloryczna (śmietanka...), ale za to... zielona. Pewnie dlatego sprawia wrażenie czegoś naprawdę zdrowego. Z podanych składników wyjdą dwie porcje.
Składniki:
1 szklanka ugotowanego wyłuskanego bobu
1/2 piersi z kurczak
1 łyżka mąki
100 ml śmietanki kremówki
2 łyżki pesto tradycyjnego lub pietruszkowego
1 łyżeczka tymianku
1 łyżeczka bazylii
sól
pieprz
Bób myjemy i gotujemy w osolonej wodzie. Łuskamy i odstawiamy. Pierś z kurczaka kroimy w kostkę, obtaczamy w mące, doprawiamy solą i pieprzem. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię i smażymy na oliwie z oliwek około 3-4 minut (kurczak musi nabrać jasnozłotego koloru). Zmniejszamy ogień, dolewamy śmietankę, dodajemy pesto, mieszamy i dusimy jeszcze 3 minuty. Dodajemy bób, dusimy jeszcze minutę, oprószamy przyprawami i podajemy z młodymi ziemniaczkami lub ryżem.
Fajna potrawa. Naprawdę ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńAle jak jeść sam bób, to koniecznie do gotowania kopru zielonego ile wlezie, a można ząbek czosnku lub łyżeczkę kminku też.
Widzę, że nie tylko u mnie dziś bób :) Super pomysł na letni obiad :)
OdpowiedzUsuńlubię tą zieleń. chociaż w tym roku jakaś mało osiągalna.
OdpowiedzUsuńświetne połączenie! mniam!
OdpowiedzUsuńzielono i zdrowo. ciekawa jestem połączenia z pesto pietruszkowym;)
OdpowiedzUsuńJak pyszne to muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuń