Jakiś czas temu publikowaliśmy przepis na domowe zielone pesto (przy okazji przepisu na tagliatelle z krewetkami i pesto). Od razu zaświtał nam w głowie pomysł poeksperymentowania ze składnikami pesto. No i przeprowadziliśmy pierwszy udany eksperyment. Kolor pozostał ten sam, ale większość składników klasycznego zielonego pesto się zmieniła. Nasze nowe pesto jest z pewnością "bardziej polskie" i tańsze. Smakuje ciekawie: smak pietruszki słabnie, przeważa za to intensywny smak orzechów włoskich i sera.
Czas przygotowania: ok. 10 minut
Składniki:
1 1/2 szklanki liści świeżej pietruszki (z jednego pęczka)
1/2 szklanki orzechów włoskich
3 łyżki sera gouda startego na drobne wiórki
6-8 łyżek oliwy z oliwek
sól
pieprz
Pęczek natki pietruszki myjemy, obrywamy same listki z drobnymi gałązkami (zostawiamy te grubsze). Orzechy włoskie przebieramy (w sprzedawanych często paczkach łuskanych orzechów znajdują się kawałki łupin) i prażymy przez 2-3 minuty na patelni. Twardy ser (np. gouda) ścieramy na tarce na drobniutkie wiórki. Wszystkie składniki: pietruszkę, orzechy, wiórki serowe, oliwę umieszczamy w blenderze (najlepiej w małym pojemniku, jeśli macie wybór) i blendujemy na jednolitą masę. Doprawiamy solą i pieprzem. Jeśli jest za mało płynna - dolewamy więcej oliwy. Jeśli pesto ma postać kilka dni, oliwa powinna tworzyć cienką warstewkę na wierzchu pesto (zabezpieczy to przed wysychaniem). Dziś pesto pietruszkowego użyliśmy jako dodatku do pieczonego schabu, a na kilka następnych dni zostanie nam jako dodatek do kanapek z wędliną.
MMMM pycha :)
OdpowiedzUsuń