Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Chleba. O tym, jak poznać prawdziwy chleb razowy, czy unikać chleba z dodatkiem drożdży i kiedy podawać chleb dzieciom rozmawiamy z przedstawicielami Fundacji Chleb to Zdrowie.
Czy lepszy jest chleb na zakwasie czy chleb na zakwasie z dodatkiem drożdży?
Prof. dr hab. Alicja Ceglińska, SGGW: Zasadniczo do pieczenia chleba używa się dwóch zbóż: pszenicy i żyta. Białko pszenicy w połączeniu z wodą tworzą gluten, dzięki któremu chleb pięknie rośnie, jest miękki i ma idealną strukturę. Z kolei żyto zawiera więcej śluzów. Oznacza to, że w kontakcie z wodą tworzą się lepkie roztwory, z których trudno upiec miękki i wyrośnięty chleb. Taką mąkę trzeba więc stopniowo zakwasić i ten zakwas sprawi, że chleb nabierze pożądanej struktury. Zakwas jest lepszy dla naszego układu trawiennego, ponieważ składa się z bakterii fermentacji mlekowej i zapobiega rozwojowi mikroflory bakteryjnej. Nie może być jednak spożywany przez osoby chorujące na nadkwasotę. One muszą sięgać po chleb z drożdżami.
Dlaczego zatem dodaje się drożdży do chleba na zakwasie?
dr Robert Księżopolski, Prezes Fundacji Chleb to Zdrowie: Przede wszystkim po to, żeby chleb był bardziej miękki i pulchny. Badania pokazują, że chleb na zakwasie z dodatkiem drożdży łatwiej się trawi. Może się to wydać zabawne, ale największymi przeciwnikami dodawania drożdży do pieczywa byli przez lata Francuzi. Dopiero stosunkowo niedawno, bo 20 lat temu, zaakceptowali taki sposób wypiekania pieczywa i to tylko dlatego, że jest on dobry dla zdrowia.
Do produkcji pieczywa, w tym
chlebów, często używa się gotowych mieszanek, do których wystarczy dodać
wody. Czy taki chleb jest dobry?
Stefan Putka:
Tutaj zdania są bardzo podzielone. Takie mieszanki mają certyfikaty
różnych instytutów żywności, organizacji zajmujących się żywieniem, są
dopuszczone do obiegu, więc na pewno nie są trujące czy niezdrowe. W ich
składzie są naturalne składniki, takie jak słód, błonnik ze skórek od
jabłek czy płatki ziemniaczane. Pozwalają na kontrolowanie jakości
pieczywa, jego wilgotności. Gwarantują też, że każdego dnia
klient dostanie dokładnie taki sam chleb jak wczoraj czy przedwczoraj.
Teraz warunki na rynku pieczywa dyktują klienci, a oni oczekują
różnorodności, ciepłego pieczywa dwa razy dziennie. Nie tylko chleba
takiego, jak z dzieciństwa, ale też takiego, który jest właśnie modny.
Wszyscy
dietetycy i lekarze radzą, żeby jeść pełnoziarnisty chleb razowy. W
sklepach jednak jest mnóstwo chleba barwionego np. karmelem. Jak
sprawdzić, czy pieczywo jest pełnoziarniste?
Stefan Putka:
Nie ma jasnej definicji, czym jest pieczywo pełnoziarniste, więc nazwa
nie musi gwarantować wysokiej zawartości mąki pełnoziarnistej. Jeśli
jednak idziemy do piekarni i chcemy kupić chleb gruboziarnisty, to
poprośmy o przekrojenie go. Taki chleb powinien mieć miękisz
nieidentyczny - to znaczy, że bąbelki w środku nie powinny być idealnie
równe, powinny być mniejsze niż w białym chlebie, ich ścianki powinny
być też grubsze. Poza tym, chleb razowy jest zwykle wilgotniejszy, ma
szarawą barwę.
Dzisiaj wiele osób boi się glutenu i stara się go unikać obwiniając go za uczucie ciężkości, wzdęcia, bóle głowy. Czy rzeczywiście to wina chleba, że się źle czujemy?
Prof. dr hab. Marian Krawczyński, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu: W całej populacji tylko około 1% osób cierpli na celiakię, czyli chorobę trzewiową związaną z nietolerancją glutenu. Kiedyś tę chorobę rozpoznawano dość późno, bo około 2 roku życia. Dziecko nie rosło, nie przybierało na wadze, ale miało wydęty brzuch. Dzisiaj celiakię diagnozuje się stosunkowo szybko. Jednak większość osób dorosłych skarżących się na bóle brzucha, wzdęcia to nie są osoby chore na celiakię. Okazuje się, że zwykle są to osoby, które bardzo mało się ruszają i stosują nieracjonalną dietę. Do tej pory nie ma badań naukowych, które potwierdzałyby negatywny wpływ pieczywa na nasze zdrowie.
Pieczywo należy wprowadzać do diety dziecka. Oczywiście, stopniowo. Gluten powinno się wprowadzać w piątym, szóstym miesiącu życia dziecka, kiedy jeszcze jest karmione piersią. Wystarczą 2-3 gramy dziennie w postaci mączki czy kaszy manny. Najlepiej to robić, kiedy dziecko jest karmione piersią, bo to pozwala na wykształcenie się prawidłowej tolerancji pokarmowej. W końcu, mleko matki dostarcza dziecku wszystkiego, czego potrzebuje. Po 6. miesiącu życia rozpoczyna się naturalne rozszerzanie diety i wtedy około 8. miesiąca życia można spróbować podać dziecku np. kawałek bułki. Wszystko to jednak jest bardzo indywidualne.
Pieczywo należy wprowadzać do diety dziecka. Oczywiście, stopniowo. Gluten powinno się wprowadzać w piątym, szóstym miesiącu życia dziecka, kiedy jeszcze jest karmione piersią. Wystarczą 2-3 gramy dziennie w postaci mączki czy kaszy manny. Najlepiej to robić, kiedy dziecko jest karmione piersią, bo to pozwala na wykształcenie się prawidłowej tolerancji pokarmowej. W końcu, mleko matki dostarcza dziecku wszystkiego, czego potrzebuje. Po 6. miesiącu życia rozpoczyna się naturalne rozszerzanie diety i wtedy około 8. miesiąca życia można spróbować podać dziecku np. kawałek bułki. Wszystko to jednak jest bardzo indywidualne.
Kolejna fajna rozmowa!
OdpowiedzUsuńdzięki, Ju :) modowe by napisały - to dla Was, bo tak mocno Was kochamy <3 ;))))
Usuń:D I tak wszyscy skończycie jako lajfstajlowi
OdpowiedzUsuńbrzmi jak wyrok... ;)
Usuń