Pumpkin pie - czyli kruche ciasto wypełnione po brzegi kremem z purée dyniowego to amerykański klasyk. Nie ma Święta Dziękczynienia bez pumpkin pie lub sweet potatoe pie. Oczywiście, że Amerykanie zwykle korzystają z gotowego puree dyniowego z puszki. Na marginesie napomkniemy, że to produkowane przez Libby's jest pyszne i... wygodne. Otwierasz puszkę mleka skondensowanego, puszkę dyni, mieszasz, dodajesz gotowej (!) przyprawy pumpkin spice i wlewasz wszystko do blaszki. Koniec przygotowań. Teraz, ze względu na brak Libby's, robimy sami puree dyniowe i najbardziej smakuje nam to z dyni hokkaido. Jest pięknie pomarańczowe (czyli bogate w betakaroten), ma intensywny i słodki smak. W dodatku, przygotowuje się je nieco szybciej niż puree z innych rodzajów dyni.
Zawsze zastanawiało nas, dlaczego szał na dynię pojawił się tak niedawno, skoro dynie zawsze rosły w polskich ogrodach. Nasze babcie jednak rzadko używały ich w kuchni. Pamiętamy jedynie zupy mleczne z kawałkami dyni i zacierkami i prażone pestki dyni. Poza tym, nigdy jej nie jedliśmy. Ale teraz nadrabiamy te zaległości i próbujemy dyniowych zup, ciast, pierogów. Próbujemy też zorientować się w dyniowym świecie, bo przecież występują w tylu odmianach.
Zawsze zastanawiało nas, dlaczego szał na dynię pojawił się tak niedawno, skoro dynie zawsze rosły w polskich ogrodach. Nasze babcie jednak rzadko używały ich w kuchni. Pamiętamy jedynie zupy mleczne z kawałkami dyni i zacierkami i prażone pestki dyni. Poza tym, nigdy jej nie jedliśmy. Ale teraz nadrabiamy te zaległości i próbujemy dyniowych zup, ciast, pierogów. Próbujemy też zorientować się w dyniowym świecie, bo przecież występują w tylu odmianach.
Czas przygotowania: 40 minut
Czas pieczenia: 60-70 minut
Składniki:
150 g masła
100 g mąki krupczatki
100 g mąki tortowej
75 g cukru pudru
1 kg dyni hokkaido (2 szklanki puree)
1 szklanka mleka skondensowanego
1 łyżka przyprawy dyniowej (przepis tutaj)
2 jajka
1/4 szklanki oleju
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza.
Przygotowujemy kruche ciasto. W misce mieszamy mąkę krupczatkę i mąkę tortową, dodajemy cukier puder. Masło siekamy i dodajemy do mąki z cukrem. Wyrabiamy szybko, aż powstanie jednolita masa. Wałkujemy ją na papierze do pieczenia tak, by powstał okrąg o 3 cm większy niż rozmiar naszej blaszki (my użyliśmy blaszki o średnicy 23 cm). Ciasto wkładamy do blaszki wyrównując brzegi. Wstawiamy na 30 minut do zamrażarki.
W tym czasie przygotowujemy puree z dyni. Można to zrobić nawet 2 dni wcześniej. Dynię myjemy, przecinamy wzdłuż na pół, pozbywamy się pestek, kroimy w ćwiartki i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza na około 30 minut. Pieczemy dynię aż zmięknie (nie należy przejmować się tym, że się nieco zrumieni). Potem wystarczy ją wyjąć z piekarnika, obrać (chociaż nie jest to konieczne, bo skórka jest bardzo miękka i jadalna), wrzucić do misy blendera i blendować razem z mlekiem skondensowanym do uzyskania jednolitej masy. Taką masę studzimy.
Do piekarnika wstawiamy kruche ciasto i pieczemy 20 minut.
Do zblendowanej dyni dodajemy jajka, olej i przyprawę dyniową. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Z piekarnika wyciągamy kruchy spód, wlewamy masę dyniową, wstawiamy do pieca na 60-70 minut. Po godzinie sprawdzamy czy masa dyniowa się ścięła (wystarczy dotknąć jej palcem - powinna być sprężysta). Gotową tartę wyciągamy z piekarnika, studzimy i podajemy. Świetnie smakuje z bitą śmietaną.
Cudownie wygląda <3
OdpowiedzUsuńMi dyni nigdy dość :) Choć z dzieciństwa pamiętam dynię w occie, której nie znosiłam... ;)
OdpowiedzUsuńWasza tarta wygląda bajecznie :)
Zakalec jak palec.
OdpowiedzUsuńto prawda, na zdjęciu jest zakalec. Każdemu się zdarza, prawda?:)
Usuń